Romeo e Giulietta. Ama e cambia il mondo

eM · Wysłany: Pon 20:14, 23 Mar 2015 Temat postu:

Nom... chlip, chlip.... Sad

Tymczasem już w nowym składzie...

salierifemme91

No dobra, nie będę ukrywać - nawet mi się podoba. Tzn. jako Romeo - chłopcy nie wyglądają razem źle. Smile

eM

Ja jednak potrzebuję jeszcze trochę czasu żeby przywyknąć... Nie będę ukrywać, że wiele dobrego robi tu obecność Luki i Ricca...
Cóż, nie mówię nie i chcę dać mu szansę, ale za Davide i tak będę tęsknić...

salierifemme91

A to się rozumie samo przez się... hm, zobaczymy, miejmy nadzieję, że chłopak zdobędzie naszą sympatię.

eM

Damy mu szansę Wink

eM

"Królowie świata" pokazali klaty... Wink

salierifemme91

Seksi! Ale muszę przyznać - bardzo brakuje mi Davide. Miał taki chłopięcy urok, do którego się przyzwyczaiłam i który polubiłam, a którego nowemu Romeo nieco brakuje...

eM

To prawda, pierdołowatość Davide zdążyłam pokochać. Ale może Federico się wyrobi...

eM

Federico starł się zapobiec odwiecznej konfrontacji...

salierifemme91

I jak zwykle się nie uda...

Syzyfową robotę ma ten Romeo.

eM

Ach, a co by było gdyby ta historia skończyła się inaczej... ? Masz swoją ulubioną wyimaginowaną wersję wypadków ?

Wink

salierifemme91

Haha, ja tam jestem za klasycznym disneyowskim szczęśliwym zakończeniem - obie rodziny się godzą, widząc jak bardzo ich dzieci się kochają, w Weronie panuje pokój, a te dwa gołąbeczki się pobierają... Merkucjo znajduje sobie piękną żonę o imieniu Maria z odległego kraju... Wink

Haha, czuję się jakbym właśnie zbeszcześciła Szekspira!

eM

Ależ ja jestem tą wersję zachwycona. Szczególnie podoba mi się wątek Merkucja ; ) Szekspir lepiej by tego nie wymyślił Wink

salierifemme91

Haha, ma się ten talent dramaturgiczny! Jestem the best! Very Happy

eM

No ba! Zawsze tak uważałam Wink